Image Map

20.2.12

Pasta z czerwonej fasoli i suszonych pomidorów

Mój syn ma 15 miesięcy i jest uważany za niejadka. Dopiero ostatnio odkryliśmy, że to Mężczyzna, a nie Dzidziuś ;) Po eksperymentach, jakże udanych, z kaszanką i bigosem przyszedł czas na coś do smarowania chleba. Ponieważ Panicz ma uczulenie na naleśniki (czyli pokarmy pochodzenia krowiego, jajka i pszenicę), trzeba było znaleźć alternatywę.  I właśnie ta pasta, na którą przepis podawano na forum chustowym, jednak pochodzenia oryginalnego nie znam, okazała się strzałem w dziesiątkę. Jest pachnąca, pikantna, okropna z wyglądu i bardzo, bardzo apetyczna :)
Składniki:

  • puszka czerwonej fasoli
  • 4-5 kawałków suszonego pomidora
  • 1 łyżka oliwy od pomidorów
  • szczypta czosnku granulowanego
  • szczypta tymianku
  • szczypta chilli (ja użyłam Ognistej mieszanki przypraw Kamisa)
  • 2 łyżki tomato frito lub pasty pomidorowej
Wykonanie:
Zmiksowałam w malakserze fasolę, pomidory, pastę i oliwę, a następnie doprawiłam. Konsystencja wyszła smarowno - dipowata, coś jak keczup. 


(Warzywa strączkowe-ZAPROSZENIE

17.2.12

Makaron z warzywami, tuńczykiem i fetą


Kolorowo, pikantnie i przepysznie. I niezwykle sycąco. Z tych proporcji wyszły 4 solidne dawki potrawy ;)
Składniki:

  • pół puszki kukurydzy
  • pół szklanki białego, wytrawnego wina
  • tuzin oliwek
  • puszka tuńczyka w sosie własnym
  • pół kostki sera typu feta
  • por
  • pół cukinii
  • pół papryki czerwonej
  • puszka pomidorów
  • oliwa
  • tymianek
  • czosnek granulowany lub świeży
  • papryka słodka i ostra
  • makaron średniej wielkości (na zdjęciu makaron kukurydziany)
Wykonanie:
2 ząbki czosnku wycisnęłam i zeszkliłam na niezbyt rozgrzanej oliwie. Podlałam winem. Dodałam pokrojonego w półtalarki pora i w ćwierćtalarki - cukinię. Całość lekko podsmażyłam, dorzuciłam pomidory, kukurydzę i tuńczyka, i dusiłam około kwadransa. Wrzuciłam przekrojone w połówki oliwki i pokruszoną fetę, która rozpłynęła się w kremowym sosie. Doprawiłam tymiankiem i papryką i zostawiłam na wolnym ogniu jeszcze 5 minut. Podałam z makaronem i obserwowałam, jak znika :)

Grzanka na jajku


Składniki:

  • 1 jajko
  • 2 kromki chleba
  • sól
  • pieprz
  • keczup
  • 1 łyżka masła

Wykonanie:
Jajko roztrzepałam z odrobiną soli i pieprzu, unurzałam w nim kromki. Na patelni rozgrzałam masło i ułożyłam kromki. Usmażyłam na złoto z obu stron. Podałam z keczupem. Przepis mam od przyjaciółki mojej mamy - ona podawała te grzani posypane startym na drobnej tarce żółtym serem i ostrym keczupem.

16.2.12

Zielona jaglanka

Hu hu ha, hu hu ha... No idzie ta wiosna, czy nie? Póki jednak jest zimno i śnieżnie, trzeba się rozgrzewać od środka. Nie nie, nic z tych rzeczy - najsłoneczniejszą z kasz, jaglanką.

Cierpię ostatnio z powodu zniknięcia z tesco mojego ulubionego szpinaku w liściach. Inne nie są tak czyste, smaczne i nie rozwijają się do pełnych listków. A ten z firmy na B jest upiornie drogi. Szukam więc sposobów na szpinak rozdrobniony.
Składniki:

  • 1/2 filiżanki kaszy jaglanej
  • 4 brykiety szpinaku
  • łyżka oliwy/oleju
  • ząbek czosnku
  • sól, pieprz do smaku
  • parmezan do posypania
Wykonanie:
Kaszę wsypałam do garnuszka, wlałam nieco ponad filiżankę wody, dodałam szczyptę soli i gotowałam do odparowania/wchłonięcia wody na wolnym ogniu. Czosnek wycisnęłam na oliwę, poddusiłam i dodałam brykiety, którym pozwoliłam się rozmrozić. Posoliłam i wymieszałam z kaszą. Posypałam odrobiną parmezanu i ... musiałam podzielić się z synkiem ;) Spodobało mu się zielone jedzenie.
W ramach akcjii:
 

15.2.12

Szaszłyki z kurczaka z ziołami

Przepisu na szaszłyki szukałam już dawno. Miałam szaloną ochotę na taki niekonwencjonalny obiad. Ile można jeść kotlety z kurczaka czy duszone udka?
W końcu trafiłam - przeglądając grafikę google - na obrazek, który wyglądał zupełnie jak to, co chcę zjeść.
Przepis pochodzi ze Smakera, a jego autorką jest Agnieszka Crow.
Składniki:
- 2 cienkie filety z kurczaka,
- pół strąka czerwonej papryki,
- pół niedużej cukinii,
- średnia cebula,
- 6 pieczarek,
- czosnek granulowany,
- tymianek,
- sól,
- kolorowy pieprz,
- łyżka masła,
- oliwa do smażenia.
Wykonanie:
Kurczaka pokroiłam w paseczki, paprykę i cebulę w kwadraciki o boku około 1,5cm, a cukinię w ćwierćtalarki. Pieczarki obrałam, przekroiłam na połówki lub ćwiartki i udusiłam na maśle. Ponawlekałam składniki na patyczki i ułożyłam na talerzu. Całość oprószyłam solą i przyprawami, smażyłam na oliwie ze wszystkich stron.
Podałam z ryżem i sosem jogurtowo-czosnkowym.

13.2.12

Krupnik

Nie ma nic lepszego zimą, niż zupa. A zupa z kaszą, grzybami i pełna warzyw to nie tylko przysmak, jakich mało, ale także bomba witaminowa, rozgrzewające danie i wszystko to, co w środku mroźnego dnia zapewnia zdrowie i dobre samopoczucie.

Przepis podobno pochodzi od mojej prababci. Publikowała go już u siebie moja siostra, Poswix
Składniki:

  • 1 ćwiartka z kurczaka
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 1 mały seler
  • 1 kawałek pora
  • 3 listki laurowe
  • 5 grzybków suszonych
  • 3 kulki ziela angielskiego
  • 8 łyżek stołowych pęczaku
  • 8 małych ziemniaczków
  • sól, pieprz do smaku
  • po pół łyżeczki cząbru i majeranku
  • koperek

Wykonanie:
Kurczaka opłukałam i zalałam zimną wodą. Mój garnek ma 4 litry pojemności i z pełnego garnka wody wyszły 3 litry gęstej zupy. Postawiłam garnek na średnim płomieniu i zagotowałam całość. Tymczasem obrałam jarzyny, wrzuciłam je do miski wraz z kaszą i przyprawami (oprócz koperku) i dodałam do wrzącej zupy. Gotowałam na wolnym ogniu godzinę, po czym wyjęłam mięso i warzywa, starannie wyłowiłam listki i ziele angielskie. Obrałam i pokroiłam w kostkę ziemniaki, wrzuciłam je do zupy, całość osoliłam, a gdy kartofle zmiękły, dodałam posiekane mięso i startą na grubej tarce włoszczyznę. Tylko pora nie tarłam, a pokroiłam w plasterki. No i grzybki pokroiłam w paski. Ot, i cała krupnikowa filozofia :) Przed podaniem posypię koperkiem. Na zdjęciu jest porcja testowa :)



5.2.12

Złocisty kurczak w cieście kukurydzianym

Posiadanie w rodzinie alergika uczulonego na - psiakość - pszenicę, jajka i mleko skłania do poszukiwań takich dań, które nadadzą się dla wszystkich  zdrowych i alergicznych. Wszyscy lubimy warzywa i mięso w cieście, jednak klasyczna wersja - coś w rodzaju ciasta naleśnikowego - nie ma u nas zastosowania. Dlatego musiałam pójść po rozum do głowy, a po inspirację do internetu i wykombinowałam coś przepysznego - i jako żywo godnego polecenia.
W misce wymieszałam 2 kopiaste łyżki mąki kukurydzianej i 2 łyżeczki mieszanki przypraw shoarma. Pomalutku dodawałam lekko ciepłą wodę, mieszając widelcem, aż powstało ciasto o konsystencji zbliżonej do naleśnikowego. Wrzuciłam do niego 3 cienkie filety z kurczaka, pokrojone w cienkie paseczki. Boleśnie doświadczona gumowatością zbyt grubo pokrojonego niegdyś mięsa, tym razem przyłożyłam się, by nie mieć już tego problemu. Miskę odstawiłam na kwadrans, żeby kurczak przeszedł przyprawami, a mąka wchłonęła część wody.
Kurczaka smażyłam na gorącym oleju z obu stron - aż do momentu gdy nabrał pięknego, rumianego koloru. Wówczas wyrzuciłam go na ręcznik papierowy, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Podałam go z ryżem i surówką z pora, ale myślę, że da się dobrać i bardziej "klimatyczne" warzywa ;)
Pycha!