- 4 filety z mintaja lub dorsza (ok. 300g)
- 2 małe, cienkie kromki chleba żytniego namoczonego w ciepłej wodzie i dokładnie odciśniętego
- 1/3 pęczka pietruszki (same listki)
- sól, pieprz
- łyżka mąki kukurydzianej lub łyżeczka zastępnika jajka
- kaszka kukurydziana do obtoczenia
- olej do smażenia
Wykonanie:
Rybę rozmrozić i odcisnąć z wody. Pokroić na małe kawałki i przepuścić przez maszynkę albo zmielić na wolnym biegu w malakserze. Wymieszać z całymi listkami pietruszki, chlebem, mąką kukurydzianą i przyprawami. Masa powinna być lepka i zwarta. Formować małe kotleciki (na zdjęciu ulepione przez Miss trójkąt, kwadrat i kółko - geometryczny homeschooling), obtaczać w kaszce i smażyć na oleju. Podawać z ziemniakami lub ryżem. Nam do ryby najbardziej pasuje surówka z marchewki, pora i majonezu pół na pół z jogurtem, ale ponieważ to talerz Miss - marchewka doprawiona jest tylko jogurtem greckim.
Ponieważ w masie nie ma jajek (a ja mam obsesję salmonelli), oprócz użycia malaksera i patelni, wszystkie czynności wykonała siedmioletnia Miss :)
Kotleciki rybne z pietruszką robiła kiedyś dawno temu jej babcia, a moja mama :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz